Edgar Allan Poe to jeden z najsławniejszych przedstawicieli nurtu American Romantic Gothic, zwanego również Czarnym Romantyzmem. Jak sama nazwa głosi nie jest to typ literatury, który moglibyśmy skojarzyć ze szczęśliwą miłością, optymistycznym zakończeniem czy relacjami międzyludzkimi, które podnoszą na duchu i dają siłę. Wiersze i opowiadania Poego ukazują czytelnikowi ciemną stronę romantycznej duszy targanej przez przytłaczające emocje i szaleństwo. Nie zabraknie tutaj również zbrodni, elementów paranormalnych oraz niesamowicie klimatycznych miejsc, które będą jedynie potęgować uczucie izolacji i strachu. Od 1840 do późnych lat 70. XIX wieku czarny romantyzm zawładnął ówczesnym społeczeństwem. Artyści starali się pokazać, jak zło pochłania człowieka, zaszczepiając w nim wolno postępujące szaleństwo, które prowadzi do samodestrukcji.
Poe buntuje się, przecząc wszelkim ideałom “masowego” piękna, odrzucając to co może spodobać się większości. Najlepszy przykład odrzucenia “typowego” kultu urody czy społecznie akceptowanego zachowania możemy zaobserwować w opowiadaniu “Rowena,” (w zbiorku powyżej niestety niedostępne, ale warto po nie sięgnąć!).
Skąd się wzięły tego typu myśli w głowie pisarza i dlaczego były tak mroczne? Jeżeli spojrzymy na jego dzieciństwo i późniejsze życie, nie będzie to już tak dziwne. Śmierć towarzyszyła mu od najmłodszych lat – począwszy od jego własnej matki, która umarła gdy miał 3 latka na gruźlicę, zastępczej matki, która odeszła po długiej chorobie oraz tajemniczej śmierci jego przyjaciela, po której zaczął pisać swoje wiersze. Nie skończyło się jednak na tym – Poe bardzo przeżył śmierć swojej 22-letniej narzeczonej, którą również zabrała gruźlica. Te traumatyczne przeżycia mają odzwierciedlenie w zbiorach jego opowiadań – praktycznie każda bohaterka jego historii kończy tragicznie, co można podsumować cytatem autora: “’the death, then, of a beautiful woman is unquestionably the most poetical topic in the world.”
Po tej dawce pseudonaukowego chaosu wiecie już mniej więcej, czego możecie spodziewać się po zbiorku opowiadań od wydawnictwa Replika. Znajdziecie tutaj historie niesamowite, nasączone mrocznym klimatem klasyków grozy (np. Czarny kot, Zagłada Domu Usherów – które jest jednym z moich ulubionych opowiadań tego autora!), kilka historii w stylu starych kryminałów czy opowieści detektywistycznych (Tajemnica Marii Roget, Zab!jstwo przy rue Morgue) a skończywszy na poezji, co mnie osobiście ujęło za serducho! (Eldorado czy też słynny Kruk).
Czekam na dalsze pomysły wydawnicze jeżeli chodzi o klasykę grozy od wydawnictwa.