“Prawda i tylko prawda” autorstwa Stefana Ahnhema, to niesamowicie zawiły i wciągający thriller w sam raz do pochłonięcia w trakcie wakacji. Powolna akcja, która coraz bardziej przyspiesza, nieoczekiwane zwroty akcji, niepokojąca atmosfera i rozwiązanie, które klimatem przypomina nieco “Gone Girl,” to tylko niektóre cechy sprawiające, że książkę czytało się bardzo szybko.
Sama fabuła zaczyna się już na samym wstępie dosyć intrygująco – dwie pary, całkowicie różniące się stylem życia zamieniają się domami, aby oderwać się od swojego otoczenia. Carl i Helene udają się do słonecznej Kaliforni, chcąc naprawić swoje małżeństwo, dając mu ostatnią szansę. Scarlett i Adam natomiast, uciekają od hałasu i zgiełku do Sztokholmu, gdzie mężczyzna ma w końcu dopiąć swoją przeciąganą wystawę w galerii sztuki. Urlopy obu par jednak, nie przebiegają w idylliczny sposób i coraz bardziej zacieśniają pętle stresu na ich szyjach – ściany obu domów kryją bowiem w sobie mroczne sekrety, które na zawsze zmienią ich życie.
Książka podzielona jest na rozdziały, które są przedstawione z punktu widzenia czterech, a pod koniec nawet pięciu bohaterów. Wszechwiedzący narrator jest raczej niechętny do wyjaśnień – sami musimy zdecydować co myślimy o postaciach, nie znając ich motywów czy kontekstu. Książkę czyta się płynnie i komfortowo z racji na realistyczne dialogi i zachowania bohaterów, które przedstawione są bardzo prawdziwie.
Autor bawi się z czytelnikiem, podsuwając kolejne tropy, które są niejasne nie tylko ze względu na fabułę ale również postacie, mające swoją własną wersję wydarzeń i przemyślenia. Tak jak sam tytuł głosi chodzi tutaj o prawdę i tylko prawdę – kto jednak ma rację i gdzie leży sedno problemu? Czy prawda może zwyciężyć? Autor celowo balansuje na niedopowiedzeniach, rozwijając powoli intrygę, zachęcając tym samym do poznania prawdziwego motywu i rozwiązania. Niesamowicie podobał mi się również motyw sztuki, będącą tutaj niejaką metaforą tytułowej prawdy, która tak naprawdę… jest płynna. Każdy bowiem z nas ma swoją wersję wydarzeń, wierzy w coś innego, a prawdą można z łatwością manipulować i sprawić, że będzie ona bronią i powodem do konfliktów a nie wybawieniem.