“Biuro do spraw tajemnych” – Eric Fouassier

Pomimo starań wiosny aby na stałe zaistnieć za naszymi oknami, deszcz i szarość zdają się obecnie górować nad słońcem. Myślę, że ten skrawek obecnej pogody jest idealny aby zapoznać się z jesienną pozycją, o które chcę wam dziś opowiedzieć.

Rzecz dzieje się w mrocznym, zamglonym i lepkim od brudu Paryżu z 1830 roku, gdzie wstrętna zbrodnia jak i konflikty polityczne nie dadzą czytelnikowi ani chwili wytchnienia…

Valentin Verne, młody inspektor a także były student chemii i medycyny od lat tropi sek$ualn€go przestępcę o pseudonimie “Wikary,” który porywa niepełnoletnich chłopców. Śledztwo jednak długo nie przynosi rezultatów, ponieważ jego przeciwnik zdaje się być chroniony przez przestępczy świat Paryża. Jego myśli i starania zostają jednak oderwane od skupienia się wyłącznie na jednym złoczyńcy ponieważ miasto zalewa inna fala zdumiewających zbrodni, które zdają się nie mieć zbyt wiele wspólnego z racjonalizmem. Valentin musi zmierzyć się nie tylko z mrocznymi stronami swojej pracy ale również z własną przeszłością, która jest równie przerażająca.

“Biuro do spraw tajemnych” to fenomenalny kryminał i thriller psychologiczny, który swoją dynamiczną akcją nie pozwala na długo odłożyć tej książki na bok. Niesamowicie charyzmatyczny i ciekawy główny bohater, który wciąż ładuje się w kłopoty aby rozwiązać zagadkę oraz jego tajemnica sprawiły, że historię czytałam z zapartym tchem. Mogę posunąć się o stwierdzenie, że książka absolutnie nie posiada nudnych czy przewlekłych, ciągnących się momentów. Każdy rozdział zagwarantował mi emocjonalny rollercoaster sprawiając, że nie mogłam doczekać się tego co znajduje się na kolejnej stronie.

Całość, tak jak wspominałam już na samym początku, jest okraszona niesamowitym klimatem, który idealnie wpasował się w moją czytelniczą estetykę. Książka przypominała mi serial “Alienista,” który odsłaniał mroczny, zaściankowy świat, wydawałoby się idealnej stolicy kraju. Klimat gotycki, wiecznie zamglone, deszczowe miasto, jesienna słota to tylko z niektórych dodatków, które umilały zapoznawanie się z historią Valentina. Ponadto plot twist na samym końcu który dodał autor zdumiał mnie i pozostawił z niedosytem. Mam nadzieję, że wydawnictwo ma zamiar kontynuować tę serię bo nie mogę się doczekać aby sięgnąć po kolejny tom.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *