„Carmilla” – Joseph Sheridan Le Fanu

Czytaliście Draculę Stokera? Jeżeli kochacie ten klasyk musicie sięgnąć również po Carmillę! Jakimś cudem ominęła was czytelnicza przygoda z najsłynniejszym krwiopijcą na świecie? Sięgnijcie w pierwszej kolejności po historię napisaną przez Le Fanu, która posłużyła jako inspiracja właśnie do Draculi.

Carmilla to oczywiście klasyk literatury gotyckiej, który w nowatorski sposób zobrazował motyw wampiryzmu, przedstawiając kobietę jako niszczycielskiego demona reprezentującego drapieżność oraz dzikość. Dlaczego książka w ówczesnym wiktoriańskim społeczeństwie wywołała taką burzę? Przyjrzyjmy się pokrótce roli i oczekiwań wobec kobiet w XIX wieku, które idealnie obrazuje wiersz “The Angel in the House” autorstwa Coventry Patmore. Opiekunka domowego ogniska, która praktycznie ma ma żadnych potrzeb, skromna, krucha, skłonna do poświęceń dla swojego męża, czysta, delikatna – to tylko niektóre cechy, które obrazowały ideał kobiecości w epoce wiktoriańskiej. Przede wszystkim to istota, urastająca w oczach do postaci anioła – bez popędów seksualnych i niemoralnych myśli, które mogą skazić jej duszę. Seks dla kobiety w tym społeczeństwie był ukierunkowany na reprodukcję i akceptowany jedynie w heteroseksualnym małżeństwie – wszystko poza tym zasługiwało na potępienie i budziło wstręt.

Joseph Sheridan Le Fanu do literatury wprowadził coś innowacyjnego dla ówczesnego społeczeństwa, przedstawiając wampira i demona jako kobietę. Carmilla to postać tajemnicza, pełna sprzeczności, żywiąca się krwią niewinnych. W ten sposób pisarz ostrzega i ukazuje zagrożenie w jaki sposób odwrócenie ról społecznych może zagrozić patriarchatowi epoki wiktoriańskiej a przez to zburzyć spokój społeczeństwa. Wampir ukazany na kartach tej opowieści emanuje seksualnością, kusi i wywołuje niemoralne pragnienia: “(…) istotnie odczuwałam niezrozumiały pociąg ku owej uroczej nieznajomej, “dziwne przyciąganie”, jak rzekła, ale też coś w rodzaju odrazy”. Carmilla, jako postać która nie spełnia narzuconych ról społecznych musi zostać wyeliminowana przez mężczyzn.

Carmilla to nie tylko femme fatale, z którą męska część społeczeństwa musi rywalizować, to również postać reprezentująca zakazane pożądanie między kobietami. Jej seksualność jest wręcz agresywna, zmieniając niewinną Laurę i budząc w niej nieznane dotąd impulsy i myśli: ,,Przypominało to namiętność kochanka i wprawiało mnie w zakłopotanie. Budziło wstręt a jednocześnie zniewalało (…)”. Wampirzyca w historii Le Fanu urasta zatem do postaci potwora, który jest zagrożeniem dla wymaganej przez społeczeństwo kobiecej bierności i moralności. Należy ją dosłownie wyeliminować, tak jak chcą zrobić to ojciec Laury i generał, aby móc chronić kobiety i przywrócić społeczny porządek a także władzę mężczyzn.

Pomimo tego, że (na szczęście) w dzisiejszym społeczeństwie wiele się zmieniło i wciąż zmienia, a klasyki literatury takie jak ten czytamy inaczej widząc “więcej,” ja osobiście wciąż nie zmieniam swojej miłości do “Carmilli.” Odkładając na bok już mój komentarz o problemach wiktoriańskiego społeczeństwa i ciesząc się nią jedynie jako pozycją z klasyków grozy uwierzcie mi – ta historia skradnie wam serca. Napisana wspaniałym językiem w oryginale, tutaj tłumaczona przez Paulinę Braiter, przyciąga swoim klimatem i mitem wampiryzmu, który niezmiennie fascynuje i magnetyzuje. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że wolę nieco Carmillę niż samego Draculę, przez jej zmysłowość, sensualność i silną postać kobiecą, którą mężczyźni mogą pokonać jedynie podczas jej snu.

Wpis powstał we współpracy z wydawnictwem Uroboros.